Na tle głośnych spraw Get Back SA czy Horcus Investment Group SA, które ujawniły liczne nieprawidłowości na rynku obligacji, obligatariusze, którzy zdecydowali się na nabycie obligacji korporacyjnych wyemitowanych przez spółki prywatne, zadają sobie pytanie jaką odpowiedzialność ponosi emitent za ich szkodę majątkową, a także czy dochodzenie roszczeń od emitenta może okazać się skuteczne.
Analizując choćby przepisy ustawy o obligacjach (dalej: „u.o.”), wydaje się, że ustawodawca przyjął dość szeroką odpowiedzialność emitenta za utracone przez obligatariuszy środki. Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu: ,,Odpowiedzialność emitenta za szkodę majątkową obligatariusza”.
Regulacja odpowiedzialności emitenta w przepisach cywilnych i karnych
Art. 13 u.o. mówi o tym, że co do zasady emitent odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania wynikające z obligacji. Podstawą roszczeń wobec emitenta na drodze cywilnej są przede wszystkim przepisy dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej. Jednak w celu uniknięcia odpowiedzialności majątkowej wobec obligatariuszy, działaniem, na które często decydują się osoby reprezentujące emitentów jest składanie wniosków o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego bądź upadłościowego. W przypadku uwzględnienia któregoś z tych wniosków przez sąd, roszczenia obligatariuszy są umarzane w znacznej części – np. w 70 procentach i więcej.
Charakter mobilizacyjny dla osób reprezentujących emitenta, może mieć odpowiedzialność karna, której podlegają przede wszystkim w związku z niewykupionymi obligacjami oraz niespełnionymi warunkami emisji.
Złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków zarządu emitenta mogłoby odnieść pozytywny wpływ na prowadzone postępowanie cywilne, gdyż zgodnie z treścią art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa, wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.
Ponadto w wyroku skazującym, który zapada w postępowaniu karnym może zostać orzeczony obowiązek naprawienia szkody. Środki na naprawienie szkód majątkowych obligatariuszy mogą również pochodzić z majątków prywatnych oskarżonych. Ponadto art. 44a k.k. przewiduje możliwość orzeczenia przepadku przedsiębiorstwa służącego do popełnienia przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści majątkowej.
Często potocznie stwierdza się, że odpowiedzialność karną ponosi emitent. Jest to jednak błędne stwierdzenie, gdyż taki rodzaj odpowiedzialności mogą ponosić tylko osoby fizyczne reprezentujące emitenta i działające w jego imieniu.
Poniżej wymienię niektóre z przestępstw uregulowanych w ustawie o obligacjach, kodeksie karnym i kodeksie spółek handlowych, które mogą stanowić podstawę odpowiedzialności karnej osób reprezentujących emitenta.
W pierwszej kolejności należy wspomnieć o bardzo częstej praktyce dokonywania emisji nie będąc do tego uprawnionym. Art. 87 u.o. reguluje odpowiedzialność za tego typu działanie oraz za nie zachowanie warunków określonych w ustawie przewidując za taki czyn grzywnę do 5 mln zł i karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
Również podanie nieprawdziwych lub zatajenie prawdziwych danych, które mogłyby w istotny sposób wpłynąć na ocenę zdolności emitenta do wykonania zobowiązań z tytułu obligacji jest zagrożone karą grzywny do 5 mln zł i pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. Będą to z reguły sytuacje, w których emitent tworzy fałszywe wyobrażenie na temat sytuacji finansowej spółki, wprowadzając tym samym w błąd potencjalnych obligatariuszy (art. 90 ust. 1 u.o.).
Warto zwrócić uwagę czy w treści WEO znajduje się informacja o celu emisji. Wprawdzie emitent będący spółką prywatną nie ma obowiązku wyznaczania celu emisji, ale jeśli już taki określi, nie może przeznaczyć środków pochodzących z emisji na inny cel. Pozyskanie przez obligatariusza wiedzy, że emitent przeznaczył środki uzyskane z emisji na cel inny niż było to określone w WEO, może skutkować naruszeniem art. 93 u.o. Zmiana celu emisji podlega grzywnie do 5 mln zł, karze pozbawienia wolności do lat 2 albo obu tym karom łącznie.
Jednym z obowiązków emitenta jest udostępnianie obligatariuszom sprawozdań finansowych spółki, dzięki którym obligatariusz ma wiedzę na temat kondycji finansowej emitenta. Według orzecznictwa, sprawozdanie finansowe może stanowić również podstawę przyjęcia, że spółka, która wyemitowała obligacje jest niewypłacalna, a zatem zasadne jest dochodzenie roszczeń od członków jej zarządu. Za nieudostępnienie przez Emitenta sprawozdań finansowych grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku (art 91ust. 1 u.o.).
Czy już samo niedokonanie wykupu obligacji w terminie może stanowić przestępstwo?
W przypadku powzięcia uzasadnionych przypuszczeń, że działania emitenta właściwie już od momentu przygotowania emisji miały na celu jedynie niekorzystne rozporządzenie majątkiem przez obligatariuszy, należałoby rozważyć złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 k.k., zgodnie z którym kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W przypadku osób popełniających ten czyn wobec mienia o znacznej wartości – przekraczającej 200 tys. zł, zgodnie z art. 294 § 1 k.k. ustawodawca przewiduje zaostrzoną karę od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Przy czym w mojej ocenie już sama okoliczność niewykupienia obligacji w terminie może być uznana za oszustwo. Emitent przecież nie dotrzymując terminu wykupu wprowadził obligatariusza w błąd co do terminu spłaty jego należności.
Emitenci w celu uniemożliwienia obligatariuszom zaspokojenia swoich roszczeń z obligacji, często podejmują działania w postaci celowego uszczuplania swojego majątku. Jednym z takich działań jest dość popularne „czyszczenie” konta bankowego tuż przed egzekucją. Bardziej wyrafinowane metody to sprzedawanie sobie wzajemnie, w niewielkich odstępach czasu, przez co najmniej dwie spółki, nieruchomości objętej hipoteką, stanowiącą zabezpieczenie roszczeń obligatariuszy w celu uniemożliwienia uzyskania przez wierzycieli tytułu wykonawczego na dłużnika rzeczowego tj. aktualnego właściciela nieruchomości. W przypadku zaistnienia okoliczności, w której, mimo posiadanych przez obligatariusza zabezpieczeń wierzytelności z obligacji, uzyskanie zaspokojenia roszczeń okaże się bezskuteczne, należałoby rozważyć czy nie zaszła sytuacja celowego uszczuplania przez emitenta swojego majątku w celu niezaspokojenia roszczeń wierzycieli. Stosownie do art. 300 k.k. osoby podejmujące takie działania podlegają karze pozbawienia wolności do lat 3.
Podstawą odpowiedzialności karnej osób reprezentujących emitenta może być również art. 586 k.s.h., który przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku dla członków zarządu spółki, którzy nie złożyli w ustawowym terminie – 30 dni od dnia zaistnienia stanu niewypłacalności – wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki.
Przy czym dłużnik niewypłacalny, to taki, który utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1 prawa upadłościowego).
Nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność emitenta za szkodę obligatariuszy jest szeroka. Nie mniej jednak, nie oznacza to, że obligatariusz faktycznie zaspokoi swoje roszczenia z majątku emitenta.
Wobec powyższego obligatariusze często są zmuszeni do poszukiwania innych sposobów na odzyskanie swoich należności takich jak dochodzenie roszczeń od członków zarządu emitenta, bądź od podmiotu pośredniczącego w nabyciu obligacji.
Odpowiedzialność emitenta za szkodę majątkową. Jeżeli jesteście Państwo zainteresowani szczegółowymi informacjami w zakresie odniesieniu do wskazanego powyżej zakresu, uprzejmie prosimy o kontakt.
Judyta Garwacka-Polisiak, Adwokat, Tel. +48 693 626 519, e-mail: judyta.garwacka@rsplegal.pl