Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zostały opublikowane założenia nowej ustawy, która ma stanowić przedłużenie rozwiązań osłonowych dla niektórych odbiorców energii elektrycznej po 30 czerwca 2024 r. Do korzystania z “zamrożonych cen” ujętych jako bon energetyczny będą uprawnione gospodarstwa domowe, które spełnią kryterium dochodowe.
Powyższe oznacza, że z kręgu podmiotów uprawnionych do korzystania z cen maksymalnych wyjęci zostaną przedsiębiorcy z sektora MŚP. Nie jest to jednak do końca zła informacja, ponieważ w wielu przypadkach umowy na dostawy energii elektrycznej zawarte w okresie stosowania cen maksymalnych zawierają niekorzystne dla odbiorców postanowienia, przedłużające stosowanie stawki ustawowej do końca okresu obowiązywania umowy. Biorąc pod uwagę obecne notowania cen energii elektrycznej na TGE oznacza to, że przedsiębiorcy będą w takiej sytuacji przepłacać.
1. Zmiana umowy – renegocjacja stawki lub formuły cenowej
Najważniejsza kwestia, jaką należy ustalić na początku, to formuła cenowa, jaka jest zawarta w umowie (cena zmienna albo cena stała). Cena zmienna najczęściej opiera się na notowaniach Towarowej Giełdy Energii i w zależności od przypadku jest średnią notowań z danego okresu, ważoną odebranym przez odbiorcę wolumenem. Z kolei cena stała obowiązuje co do zasady przez cały okres obowiązywania umowy, najczęściej ulegają waloryzacji.
Jeśli umowa sprzedaży energii elektrycznej zawiera cenę stałą, ustaloną jako ustawowa cena maksymalna, najprawdopodobniej po 30 czerwca 2024 r. takie rozwiązanie nie będzie korzystne dla odbiorców będących przedsiębiorcami z sektora MŚP. Obecne wahania notowań na Towarowej Giełdzie Energii oscylują w między 300 a 600 złotych dla indeksów godzinowych, a dla notowań dziennych mieszczą się w przedziale 400 a 500 złotych. Łatwo można zauważyć, że przy stałym profilu zużycia energii rozdźwięk między cenami rynkowymi a ustawową ceną maksymalną jest istotny.
Formuła ceny zmiennej także nie zabezpiecza przedsiębiorcy przez potencjalnym przepłacaniem za energię elektryczną. Jeśli po 30 czerwca 2024 r. formuła cenowa ma się zmienić z ustawowej ceny maksymalnej na cenę zmienną, warto sprawdzić jakie elementy składowe wchodzą w skład ceny końcowej. Może się bowiem okazać, że stawka zmienna to tylko jeden z elementów i należy dodatkowo uwzględnić opłaty handlowe, opłaty związane z obowiązkiem nabywania świadectw pochodzenia przez sprzedawcę czy inne, podobne czynniki cenotwórcze. Wówczas może się okazać, że po zsumowaniu cena finalna jest wyższa, niż ustawowa cena maksymalna, która będzie stosowana do 30 czerwca 2024 r.
W każdym z powyższych przypadków warto podjąć negocjacje w celu dostosowania cen energii elektrycznej do warunków rynkowych. Najczęściej procedura taka odbywa się na podstawie trybu opisanego w umowie – może to być zwykła zmiana umowy występująca na wniosek jednej ze stron lub specjalna klauzula dotycząca np. zmiany okoliczności gospodarczych, wpływająca negatywnie na sytuację jednej ze stron. Skorzystanie z takiego rozwiązania pozwala otworzyć drogę do zmiany umowy w zakresie ustalania ceny.
Co jednak w sytuacji, gdy umowa nie zawiera żadnych postanowień dotyczących możliwości zmiany ceny, a nawet wprost przewiduje, że cena musi pozostać niezmienna? Oczywiście nie zamyka to drogi odbiorcy do próby negocjowania zmian, ponieważ umowa na sprzedaż energii elektrycznej może być zmieniona w każdym czasie na podstawie porozumienia stron. Wszystko w takiej sytuacji zależy sprzedawcy oraz jego podejścia do negocjacji. Może się zdarzyć tak, że mając do wyboru obniżyć cenę lub zmienić formułę cenową sprzedawca przystanie na propozycję odbiorcy, skoro odmowa negocjacji będzie wiązała się z rozwiązaniem umowy przez odbiorcę.
2. Zmiana dostawcy – aspekty kontraktowe
Jeśli okaże się, że obecna umowa na sprzedaż energii elektrycznej będzie nieopłacalna dla przedsiębiorcy, a sprzedawca nie jest zainteresowany renegocjacją warunków, odbiorca może rozwiązać taką umowę. Warto wówczas pamiętać o następujących zasadach zawartych w art. 4j ust. 3a prawa energetycznego:
-
- rozwiązanie może pociągać za sobą negatywne skutki finansowe dla odbiorcy, ale tylko wprost przewidziane w umowie,
- mikro- i mali przedsiębiorcy mogą zostać obciążeni tylko takimi kwotami za rozwiązanie, które stanowią bezpośrednie straty sprzedawcy z tytułu rozwiązania umowy.
Szczególnie punkt 2. jest w tym przypadku istotny, ponieważ regulacja w tym zakresie została wprowadzona do prawa energetycznego dopiero w ubiegłym roku i niewielu odbiorców ma świadomość jej istnienia. Tymczasem jest to bardzo ważny przepis, ponieważ ograniczenie odpowiedzialności odbiorców jedynie do bezpośrednich start przedsiębiorstwa energetycznego chroni przed często wysokimi, a przez to niewspółmiernymi karami za wcześniejsze rozwiązanie umowy.
Rozważając zmianę sprzedawcy warto dokonać całościowej kalkulacji, czy zmiana warunków i tym samym urealnienie cen za energię elektryczną doprowadzą ostatecznie do oszczędności, nawet uwzględniając konieczność zapłaty odszkodowania na rzecz dotychczasowego dostawcy.